poniedziałek, 2 grudnia 2013

Rozdział 21

Stałem przed wielką willą ojca Lily i wziąłem głęboki wdech. Dam radę. Przecież mnie nie zje. Po chwili ze środka wyszli Leo i Ally. Spojrzeli na mnie zdziwieni.
- Co tak stoisz ? - zapytała Ally
- Nastawiam się mentalnie. - powiedziałem, a oni się zaśmiali. 
- Mieliśmy iść na spacer, ale chętnie zobaczymy twoją reakcję na widok naszych współlokatorów. - powiedział Leo i weszliśmy do środka.
- LILY ! Harry przyszedł ! - wrzasnął Leo, a po schodach zeszła moja dziewczyna.
Uwielbiałem ją taką naturalną jak była teraz. Zwykłe szare dresy, włosy związane w kucyka i luźny t-shirt z jakimś nadrukiem. Spojrzała na mnie i lekko się uśmiechnęła.
- Hej Hazz. - powiedziała i pocałowała mnie w policzek.
- Hej Lily. - odpowiedziałem uśmiechając się mimowolnie.
Dziewczyna pociągnęła mnie za rękę do jakiegoś pomieszczenia, a ja zacząłem się denerwować. Tam zapewne jest jej ojciec. A jak mnie nie polubi ? Oby nie, ale jeżeli tak się stanie, to zrobię wszystko, żeby zmienił zdanie.
Na jednym z foteli siedział mężczyzna około 40. Miał czarne włosy i czarne oczy, na sobie miał jeansowe spodnie i jakąś koszulę. 
- Dzień dobry. - powiedziałem.
- Dzień dobry. - odpowiedział wstając i ściskając moją dłoń.
- Tato, to jest właśnie Harry, mój chłopak. Hazz, to mój ojciec. - powiedziała Lily.
- Miło mi pana poznać. - powiedziałem.
- Mi również chłopcze. - odpowiedział i wskazał kanapę, na której usiedliśmy, a Leo i Ally zajęli miejsce obok nas.
Pan Howard to bardzo miły facet, wydawał się być wyluzowany i chyba mnie polubił. Delikatnie się rozluźniłem, a Lily posłała mi swój uspokajający uśmiech. 
- Tylko jest jeden problem Harry. Z Lily już o tym rozmawiałem. - powiedział, a dziewczyna przytaknęła.
- Jaki ?- zapytałem mocniej ściskając jej rękę.
- Możemy wyjść ? - zapytał i wskazał na jakieś drzwi. Zerknąłem na Lily.
- Idź. - powiedziała, a ja wstałem i poszedłem za ojcem dziewczyny.
Teraz zacząłęm się bać. Nie wiedziałem co mnie tam czeka i to było najgorsze. Co jeśli zabroni nam się spotykać ? Co wtedy ? 
- Harry. Usiądź proszę. - wskazał na krzesło. Byliśmy chyba w jego gabinecie, a przynajmniej tak to wyglądało.  Gdy zająłem miejsce, on usiadł na przeciwko. Wtedy w oczy rzuciło mi się zdjęcie wiszące na ścianie. 
Przedstawiało ono właśnie ojca Lily i piątkę chłopaków, których dobrze znam. The Wanted. 
- Jestem ich menagerem. - powiedział widząc, że patrzę na to zdjęcie.
- Co ? - zapytałem głupio. - Znaczy słucham ? - powtórzyłem.
- Wiem, że to wiele komplikuje, tym bardziej w tej sytuacji, w jakiej się znajdujesz i nie miej za złe Lily, że mi powiedziała, bo tak jest lepiej. Chłopcy są troszkę niezdyscyplinowani, ale to dobrzy ludzie. Dobrze, że wiem co się dzieje w waszym zespole, wiem na co się przygotować, gdy to wszystko wybuchnie. Chcę jak najlepiej dla Lily, a ta sytuacja nie jest dla niej korzystna, ale ona cię kocha. Jak mówiła o tobie, to ten błysk w oku... Patrzy na ciebie tak jak jej matka patrzyła na mnie. - powiedział i zerknął na jedną z ramek na biurku. Nie widziałem, co na niej było, bo była tyłem do mnie, ale podejrzewam, że zdjęcie przedstawiało jego żonę.
- Chcę ją chronić przed tym wszystkim. - westchnąłem
- Wszyscy tego chcemy Harry, ja, ty, Leo, nawet moi chłopcy. Już ją polubili. A jeśli chodzi o Lily. Chciałbym ci podziękować. Udało ci się zrobić to, z czym nikt nie mógł sobie poradzić. Pomogłeś jej się przełamać. Dzięki tobie jest tutaj i nie ważne co się stanie teraz, to moja córka i będę ją chronił. - powiedział.
- Lucas... Mogę ? - do środka zajrzał mulat.
- Siva, zaczekaj. Jestem zajęty. - odpowiedział ojciec Lily.
- Ale to ważne. - powiedział chłopak.
- Jak ważne ? - zapytał mężczyzna.
- Bardzo. Chodzi o Jay'a. - powiedział mulat.
- Siva... Jestem zajęty. - westchnął ojciec Lily pocierając skronie.
- Ale to bardzo ważne Lucas. My już nie dajemy rady. - powiedział Siva.
- Niech pan idzie. - powiedziałem.
Gdy wyszli ja zacząłem się rozglądać. Ten gabinet zupełnie różnił się od gabinetu Paul'a. Tu było tak... cieplej. Ich wspólne zdjęcia, nagrody, ogólnie całość dawała fajny efekt. Gabinet naszego menagera był w porównaniu z tym strasznie zimnym i okropnym miejscem. 
Drzwi się otworzyły, a do środka weszła uśmiechnięta Lily i usiadła w fotelu swojego ojca. 
- Czyli piekło już się zaczęło ? - zapytała a wyraz jej twarzy diametralnie się zmienił. Teraz patrzyła na mnie zmartwiona i nerwowo bawiła się palcami, wstałem i obszedłem biurko, aby na koniec ukucnąć przed nią. Chwyciłem jej dłonie w swoje i spojrzałem w jej piękne brązowe tęczówki.
- Damy radę skarbie. Ja w nas wierzę. - powiedziałem powoli lekko się do niej uśmiechając.
- Ja też w nas wierzę Harry. - szepnęła i pogładziła mnie po policzku. 
Była dla mnie wszystkim. Nie mogłem pozwolić, żeby sytuacja w zespole, z Paulem, z Modestem i całym tym zamieszaniem odbiła się na naszym związku. Lily to jedyna osoba dla której chcę się zmienić. Jest tą, dla której jestem w stanie zrobić wszystko i bez względu na to, co mówią inni, co sądzą o tym fani, chłopcy i Modest, to ja z niej nie zrezygnuję. Jest dla mnie światełkiem w tunelu, nadzieją, że nie zawsze będzie źle, że jutro może być lepsze. 
Kocham ją. Jest najważniejsza i jestem dla niej gotów zrobić wszystko. Wystarczy jej jedno słowo, a ja zrobię co zechce. Jestem takim jakby... niewolnikiem. Niewolnikiem jej serca. Dopóki ona będzie obok mnie, będę miał wszystko, czego potrzebuję, nie liczy się wtedy nic innego. Jest ona i to mi wystarcza.
Naszą chwilę przerwały otwierające się drzwi, a potem odchrząknięcie ojca Lily. Wstałem na równe nogi i spojrzałem na niego. Jego twarz nie wyrażała emocji, patrzył na nas tylko i nic nie mówił.
- Lily, Harry, ktoś do was. - powiedział tylko.
- Umm.. Tato... Nie wychodzi Ci to udawanie złego. - zachichotała Lily i wtuliła się w mój bok, a ja obiąłem ją w talii.
- Na chłopców działa, więc nic nie mów. Ładnie razem wyglądacie. - powiedział i się uśmiechnął, a ja odetchnąłem z ulgą.
- A teraz zmykajcie, bo mam dużo pracy, a wy macie gości. - powiedział, a my wyszliśmy.
W salonie siedzieli Zayn i Pezz, a obok nich Leo i Ally, którzy z uśmiechem opowiadali coś.
- Co tu robicie ? - zapytałem widząc ich.
- Jak miło nas przywitałeś... Zostawiłeś u nas torbę z laptopem. - westchnął Zayn wskazując na leżącą obok niego torbę.
- To jest Lily. - powiedziałem mocniej obejmując dziewczynę, która posłała mi uśmiech.
- Ja jestem Zayn, a to moja narzeczona Perrie. - powiedział Malik.
- Miło mi was poznać. - powiedziała i usiedliśmy na sofie obok Leo i Ally.
- I jak Jay ? - zapytała Lily Leo.
- Siedzą pod jego drzwiami i próbują się z nim dogadać... Wiesz o co chodzi ? - zapytał leo
- Nie. Ale może ja spróbuję co ? - zapytała i wstała.
- Zaraz wrócę. - szepnęła mi na ucho i cmoknęła mnie w policzek.
Porozmawialiśmy chwilę z Zerrie i oni wyszli, a chwilę po nich Ally i Leo, w tym samym czasie z góry zeszli czterej członkowie The Wanted. Spojrzeli na mnie i się uśmiechnęli.
- Siema Harry ! - powiedzieli
- Cześć. - odpowiedziałem, a oni rozsiedli się a kanapach. 
- Co oglądamy ? - zapytał Max
- Ja proponuję obejrzeć... - zaczął Nathan
- NIE ! - zaprotestowali Tom, Max i Siva równocześnie, a ja się zaśmiałem.
- Ale dlaczego nie chcecie oglądać rezydencji surykatek ? - zapytał Sykes i spojrzał na nich.
- Bo tak ! Może obejrzyjmy jakąś stację muzyczną co ? - zapytał Tom i przytaknęliśmy. 
Dużo rozmawialiśmy i okazali się bardzo wesołymi chłopakami z masą odlotowych pomysłów. Byli takim zespołem w jakim zawsze chciałem być...
- Co z Lily ? - zapytałem po kolejnych kilkunastu minutach rozmowy.
- Gada z Jay'em w łazience. - odpowiedział Max.
- Gdzie ? - zdziwiłem się.
- No bo Jay ma w pokoju jaszczurkę, a zauważyliśmy, że ona się ich boi i gadają w łazience mojej i Jay'a. - powiedział Max, a ja kiwnąłem głową na znak, że rozumiem. 

*************************

Powoli przekroczyłem próg hotelowego pokoju i zapaliłem światło. Tak teraz będzie wyglądała moja najbliższa przyszłość... Bynajmniej dopóki nie wybuchnie wielka afera z Lily.
Odświeżyłem się i leżąc w łóżku w dresach wszedłem na Twittera. Tak jak się domyślałem fanki szalały. W trends było "#HarryAndLily" , a o moich interakcjach nie wspomnę. 

Hej :) Mam dziś dobry humor, więc może TC ? ^.^

Po wysłaniu tego tweeta dosłownie wybuchło. Tysiące wiadomości do mnie i innych tego typu, więc z uśmiechem założyłem pierwszą lepszą koszulkę i włączyłem kamerkę.
- Siema. Tu Harry. - powiedziałem i poprawiłem loki.
- Właśnie minął mój pierwszy dzień w Londynie, brakowało mi tego miejsca, ale powiem wam szczerze, że jednak tam gdzie byłem było cudownie, fajnie było przez chwilę znów być normalnym chłopakiem, który może robić nawet najgłupsze rzeczy. Poznałem tam wspaniałych ludzi i teraz chciałbym pozdrowić ich bardzo serdecznie, Mike, Carmen, Tony, Leo, Ally dziękuję za wszystko. No i oczywiście spotkałem moją dziewczynę Lily. - powiedziałem i zerknąłem na pasek boczny.
- Jaka ona jest ? Jest niesamowita, słodka, piękna, inteligentna, ma świetne poczucie humoru, kocham ją i jestem z nią strasznie szczęśliwy. Mam nadzieję, że pokochacie ją równie mocno jak ja i że ciepło przyjmiecie ją do naszej 1DFamily. Po dzisiejszym dniu zmieniłem też stosunek do The Wanted, gdy się z nimi porozmawia, to okazują się niesamowicie sympatycznymi chłopakami. Do tego dowiedziałem się ciekawego faktu o mojej dziewczynie, mianowicie Lily boi się jaszczurek, co trochę mnie śmieszy, ale nie mówcie jej, bo się obrazi, że się z niej śmieję. Teraz zapewne razem z Leo i Ally rozmawiają na Skype z naszym przyjacielem Mike'em, który poszedł do szkoły aktorskiej w Miami. Zamierzam też niedługo odwiedzić mamę, bo jak sami wiecie niedługo ruszy promocja płyty i nie będę miał czasu. - powiedziałem
- Ostatnio więcej piszę na TT ? Możliwe, to zasługa Lily, wiele razy powtarzała mi, że nie powinienem was zaniedbywać i przy niej jestem szczęśliwy, a jak jestem szczęśliwy, to piszę. Chciałem jej kupić prezent, ale oczywiście ona nie chce nic ode mnie i teraz powiedzcie mi jak mam ją przekonać, ja chcę tylko dać jej coś, co by jej o mnie przypominało, a ona cały czas tylko, że mam nie wydawać na nią pieniędzy, bo przecież nie po to ze mną jest, ale to chyba logiczne, że jak się kogoś kocha, to chce się mu dawać wszystko prawda ? - zapytałem.
- Mam wstawić jakieś nasze zdjęcie ? Zaraz dodam na TT. Czy Lily ma Twittera ? Ma, ale nie chciała, żebym go podawał, bo twierdzi, że to nie ona jest sławna. - powiedziałem
- Mam wam podać, a Lily się nie dowie ? Na pewno nie dowie się, gdy przybędzie jej dużo followers, a do tego będzie dostawała wiadomości z prośbą o follow. Kochani, pogadam z nią jeszcze, a jak się zgodzi, to wam podam. Chcę szanować jej prywatność, widzę jej tweety i sam się uśmiecham czytając je. - uśmiechnąłem się lekko.
Długo jeszcze mówiłem do fanów, dopiero gdy ledwo widziałem na oczy to wyłączyłem kamerkę i zasnąłem z laptopem na łóżku.


______________________________
HEEEEJ <3


Przepraszam, przepraszam, przepraszam, przepraszam, przepraszam, przepraszam.
Wiem, nawaliłam. Znowu...
Rozdział miał się pojawić tydzień temu, ale teraz mam taki zapiernicz w szkole, że sama nie wyrabiam, niedługo koniec semestru, a dokładniej do świąt muszą wystawić nam propozycje ocen, ja muszę poprawić chemię i biologię, bo chcę mieć 3, a teraz wychodzi mi ledwo 2 z biologii i jakieś 2,5 z chemii, do tego angielski na piątkę chce wyciągnąć i ogólnie mamy mnóstwo sprawdzianów, które chce dobrze napisać, szczególnie dlatego, że sporo przedmiotów mi odchodzi po pierwszym roku, a chce dobrze wypaść. 
Rozdział nie jest najlepszy, ale mam nadzieję, że wam się spodoba. 
Kilkanaście razy zmieniałam sytuację w gabinecie ojca Lily, a na koniec zostało tak. 
Mam nadzieję, że wam się spodoba. 
Mam do was jeszcze pytanka :)

1. Czy chłopcy z One Direction zrozumieją Harry'ego ?
2. Czy Harry wróci do domu ?
3. Co na to wszystko fani ?
4. Czy cała prawda o 1D wyjdzie na jaw ? 

Następny pojawi się w niedzielę lub poniedziałek, zależy od ilości testów w tym i przyszłym tygodniu. 

Kocham was <3

Macie jeszcze mojego kochanego Hazzusia <3


Dedyk dla WSZYSTKICH <3
Za to, że ze mną jesteście, że zawsze mogę na was liczyć.
Dziękuję :*

Mwahh ♥

PS.: O nowych rozdziałach na waszych blogach powiadamiajcie mnie na TT, Ask, lub w zakładce "Wasze Blogi" <3 
Pytajcie na Ask'u. Tam jestem codziennie i na każde pytanie odpowiem, możecie pytać mnie o wszystko, o szkołę, o opowiadanie, o co tylko chcecie. 

Love,
@Paula_97_

8 komentarzy:

  1. To ja!
    Nie jestem na ciebie zła. Rozumiem Cię, bo sama mam zapieprz w szkole.Widzę, że nie tylko ja mam takie problemy z chemii :D Nie bój się, mi też wychodzi 2, ale staram się to jakoś poprawić.
    Co do innych przedmiotów, to nie jest źle :D
    1. Myślę, że tak. W końcu oni też są ludźmi i chyba mają uczucia ?
    2. Hmmm, nad tym bym się zastanowiła. Nie wiem.
    3. Myślę, że nie będą mieli niczego za złe. W końcu 1DFamily zawsze razem.
    4. Hmmm. Nie wiem, co wymyśliłaś.

    Kocham Cię♥♥♥

    Zapraszam: lovee-story-for-us.blogspot.com

    Dominika.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny rozdział!
    Harry jest taki opiekuńczy i kochający dla Lily :)
    Czekamy na kolejny rozdziałek:**
    1. Chłopaki na pewno go zrozumieją :)
    2. Kurde ciężko powiedzieć.
    3. Fani może będą na samym początku zdziwieni, ale przyjmą to pozytywnie (mamy taką nadzieję)
    4.Kochana tutaj nie możemy się zgłębić bo nie wiemy jaka prawda hehe :)

    Jesteśmy u cb od niedawna i nie przeczytałyśmy wszystkich poprzednich części, ale jak będziemy mieć chwilkę to z miłą chęcią przeczytamy twoje dzieło hehe ;) Narazie z tym krucho... tak samo szkoła no i obowiązki w domu do tego jeszcze trzeba samemu coś stworzyć hehe....
    Buziole :**
    P.S te opisy jak Hazza mówi o Lily są cudowne takie "romantique" hihi xd :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, czekam na next
    Oby był szybko
    Już nie mogę się doczekać

    OdpowiedzUsuń
  4. G.E.N.I.A.L.N.Y *O*
    Manager The Wanted ? xD
    Zaskoczenie :D
    Lily boi się jaszczurek C: Ja też xD

    Pytanka:

    1. Wydaje mi się, że tylko Zayn go zrozumie D:
    2. I don't know. ;0
    3. Przyjmą to pozytywnie :D 1D Family *_*
    4. Hmmm.. nie wiem xD

    Czekam z niecierpliwością na nn. :***

    OdpowiedzUsuń
  5. Już chciałam Cię opierniczać, ale po przeczytaniu rozdziału... Jestem udobruchana ^.^ Jest tak słodko i uroczo. :3 Nie wiem, co się dzieje z Jayem i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. :/ A Harry dogaduje się z chłopakami, wręcz fantastycznie. :D No i liczę, że Jay się nie zakochał w Lily, bo bym mu łeb urwała. xd 1. Hmm... Wydaje mi się, ze tak, a przynajmniej mam taką nadzieję. :) 2. Wróci! Jestem realistką, on na pewno wróci! :D 3. Fani dobrze przyjęli teraz Harrego, więc uważam, że będę jego wsparciem. :) 4. Yyy... Tego to już nie wiem, ciężko mi ocenić. ;/ A rozdział jest fantastyczny. :* I mam nadzieję, ze dasz rade ze wszystkim, co sobie zaplanowałaś. :3 trzymam kciuki. :* I do następnego.♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Zostałaś nominowana do Libster Award Blog:)
    Więcej na:
    http://adanceismylife.blogspot.com/2013/12/libster-award-blog.html

    Alexis :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zarwałam noc, ale warto było przeczytać całe opowiadanie ;)
    Naprawdę się wciągnęłam ;D

    Nominowałam twój blog do Liebster Awards więcej informacji u mnie na blogu ;) http://everythinkcanchange232.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej adres twojego bloga dostałam wczoraj i bardzo sie z tego coesz bo blog jet super. Zupełnie się różni od innych blogow, na ktorych jest przypadkowe spotkanie, pocałunek i seks. Nie wierzylam ze ludzie wymysla jeszcze cos kreatywnego i tu mnie zaskoczylas kocham to co robisz. Oo i jeszcze odp na pytanka:
    1. Mysle, ze wreszcie zrozumieja i beda mieli wyzuty sumienia.
    2. Tak <3
    3. Nie beda mieli do ich zwiazku zastrzezen
    4. Nwm kocham cie

    OdpowiedzUsuń